Emocje po pierwszoligowych Mistrzostwach Polski w Szachach powoli opadają. Czas na krótkie podsumowanie zawodów, o które poprosiliśmy kapitana naszej drużyny!
Po pięknym turnieju w wykonaniu naszej drużyny Akademia Szachowa ChessGrow wywalczyła powrót do Ekstraklasy. Arcymistrz Tomasz Warakomski nie ukrywał zadowolenia ze świetnej atmosfery i wsparcia jakiego udzielali sobie zawodnicy.
– W tym składzie mieliśmy przyjemność grać po raz pierwszy. Zarówno Tomas Laurusas, jak i Maurice Schipers debiutowali w naszej drużynie. Od samego początku nasze mecze cechowały się dużą walecznością oraz licznymi obrotami wyników na naszą korzyść w trudnych pozycjach. Najważniejsze jednak, że Czuć było wzajemne wsparcie, a każde nasze pomeczowe spotkanie było przepełnione rozmowami i analizami na temat rozegranych meczów – podkreślił kapitan zwycięskiej drużyny.
Przebieg poszczególnych partii, a także całych zawodów był po myśli naszych zawodników. – Od samego początku rozgrywki przebiegały pod nasze dyktando. Większość meczów wygrywaliśmy dość pewnie wynikami 4:2 lub 4,5:1,5, a ostatnie osoby, które zostawały na placu boju mogły mieć już komfort psychiczny, bo najczęściej te spotkania były już wygrane. Rozgrywki – przyznał GM Warakomski.
– Myślę, że kluczowym pojedynkiem był mecz z najsilniejszym przeciwnikiem w 5.rundzie, gdy mierzyliśmy się z wrocławskim Kopernikiem. Zwycięstwo w tym spotkaniu zapewniły nam wygrane Ani Warakomskiej, która mierzyła się z Kasią Tomą oraz Jacka Tomczaka, który pokonał Igora Kovalenko. Po tym meczu dosyć pewnie „dowieźliśmy” z kompletem punktów ostateczne zwycięstwo w lidze, po drodze pokonując jeszcze między innymi drużynę Wiszni Małej (srebrnych medalistów) w stosunku 3,5:2,5.
Kapitan podkreślił, że kluczowa była wysoka dyspozycja wszystkich zawodników naszej drużyny, a także podzielił się perspektywami na przyszłość. – Cieszy nas dobra dyspozycja indywidualna naszych zawodników. Uważam, że z naszym obecnym składem w Ekstralidze możemy spokojnie powalczyć o miejsca 5-6, czyli pewne utrzymanie. Jednak mamy jeszcze cały rok do tych rozgrywek, więc myślę że pokusimy się również o jakieś wzmocnienie – zakończył Arcymistrz Tomasz Warakomski.